6 lipca odbyła się kolejna 58. sesja plenarna Sejmu RP. Jednym z tematów było pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej (druk nr 2371).
Proponowane zmiany i ich uzasadnienie przedstawił sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba.
Głos zabrał poseł Jan Szopiński, przypominając po raz n–ty zagrożenie jakie dla środowiska Bydgoszczy stanowi obszar i pozostałości po byłych zakładach chemicznych ZACHEM.
– W przypadku popełnienia przestępstw przeciwko środowisku przewiduje się podniesienie progu zagrożenia karą pieniężną do 10 tys. zł, gdyż dotychczasowa dolna granica nie była adekwatna do wagi popełnionych czynów i często stanowiła nieznaczny procent wartości szkody. To jest dobre rozwiązanie.
Chciałbym natomiast zapytać o konkrety. Chciałbym zapytać o to, o co wielokrotnie z tego miejsca pytałem: Co z bombą ekologiczną po Zachemie w Bydgoszczy? Co z sytuacją, która panuje tam do tej pory? Otóż otrzymałem takie odpowiedzi, że monitoruje się sytuację i pozyskuje informacje w zakresie zanieczyszczeń i ich rozprzestrzeniania.
To zupełnie nie satysfakcjonuje ludzi, którzy tam mieszkają. Odpowiedzi, że posiadane przez organy władzy dane dotyczące tych zanieczyszczeń są szczątkowe i żaden z organów ochrony środowiska czy też innych organów władzy zainteresowanych problematyką zanieczyszczeń po zakładach Zachem nie dysponuje pełną i rzetelną wiedzą na temat stanu środowiska, prowadzą do pytania: – Co dalej z bombą ekologiczną po Zachemie? Panie Ministrze! Uprzejmie proszę o odpowiedź na piśmie.
O treści odpowiedzi – poinformujemy.
Posłuchaj wypowiedzi posła w Sejmie RP:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100057818209815
opr. nim, 7 lipca 2022 r.