Przedstawicielka Lewicy Małgorzata Marenin stwierdziła w Studio Politycznym Radio Kielce, że zmiany, które wprowadził rząd nie mają pokrycia w Konstytucji.
- W obecnej sytuacji pandemii matki drżą o swoje dzieci, edukacja przez Internet jest fikcją, rodziny płaczą, bo nie mają skąd wziąć pieniędzy na czynsz i utrzymanie, chorzy ludzie są pozbawieni możliwości leczenia. To społeczeństwo zmobilizowało się, szyjąc maseczki ochronne, zbierając pieniądze na płyny dezynfekujące - mówiła.
Małgorzata Marenin pytała przedstawiciela partii rządzącej, czy wie, jak izolacja wpłynie na kondycję rodzin, przemoc, liczbę samobójstw. Odnosząc się do wyborów prezydenckich powiedziała, że powinny być tajne, powszechne, bezpośrednie i równe, a najbardziej racjonalne w obecnej sytuacji było wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Jak stwierdziła, przestępcy konstytucyjni, chcąc przeprowadzić wybory za wszelką cenę, chcieli złamać te wszystkie zasady.